Dziecko uczęszczające do szkoły podstawowej lubi być doceniane nie tylko przez rodzica i nauczyciela, ale także przez rówieśników. W tym wieku zaczyna ono próbować różnych zajęć, hobby, sportów, które z czasem mogą stać się jego wielką pasją, choć równie często spotykają się tylko z chwilowym zainteresowaniem dziecka.
Sport, języki obce, gra na instrumencie – czas próbowania
Uczeń w wieku wczesnoszkolnym nadal pozostaje pod bardzo dużym wpływem rodziców. Jego spotkania z rówieśnikami nie przeszkadzają w chodzeniu na dodatkowe zajęcia z języka obcego, lekcję gry na instrumencie albo na kółko artystyczne. Chętnie uczęszcza na te zajęcia i cieszy się ze swoich osiągnięć. Czwartoklasista próbuje dowiedzieć się o zainteresowaniach swoich kolegów, koleżanek. Możliwe, iż zaczyna zazdrościć im innego hobby. Namawia rodziców na zapisanie go także na zajęcia, na które chodzi jego przyjaciel. Wciąż nie ma wykreowanej własnej drogi, która przeważnie jest narzucona przez rodziców lub siłą rzeczy wymuszona przez równolatków. Dziecko bardzo chce zaistnieć w swojej grupie. Chce być kimś ważnym, zauważonym, a przede wszystkim – chce realizować potrzebę przynależności do określonej grupy. Często prosi rodziców o zapisanie go na te zajęcia, które są popularne wśród jego koleżanek i kolegów z klasy.
Coraz większe impulsy z zewnątrz
Wiek dojrzewania burzy relację między rodzicami i dziećmi. Nastolatkowie chcą przebywać ze swymi rówieśnikami, bardziej chcą im się przypodobać, niekiedy porzucając swoje dotychczasowe zainteresowania. Chęć buntu bardzo się wówczas wyostrza. Jasno wyznaczone granice naszemu dziecku mogą je uchronić przed niebezpiecznymi wzorcami.
Ważne, by rodzic umiał wysłuchać syna lub córki bez krytykowania i narzucania swojej wizji. Możliwe, iż wystarczy przeczekać okres „burzy”, a potem wszystko wróci „do normy”, a dziecko powróci do dawnych zainteresowań. Odpuśćmy, jeśli spotykamy się z rzeczowymi argumentami i nie zachęcajmy za wszelką cenę do dalszego wysiłku – być może syn lub córka rzeczywiście stracili zapał do dalszych treningów czy innych zajęć. Obserwujmy jednak zachowanie dziecka. Czasami taka gwałtowna zmiana w zachowaniu może być jednym z symptomów innych problemów, z którymi się borykają, np. prześladowania albo uzależnienia.
Mądry rodzic
Każdy rodzic marzy o tym, że jego dzieci w przyszłości odniosą sukces. Od najmłodszych lat projektujemy dla nich ścieżki kariery, zapisujemy na dodatkowe lekcje, zniechęcamy do wyborów, które – naszym zdaniem – do niczego się nie przydadzą. Dziecko poddane takiej presji może czuć się nieszczęśliwe, nie znajdować w sobie motywacji do nauki języków, a często takie działania rodziców mogą je skutecznie zniechęcić do takich zajęć. W początkowym etapie rozwoju dziecka pozwalajmy mu odkrywać różne hobby, nie krytykujmy, że szybko traci zapał. W ten sposób możemy odkrywać ich cechy charakteru, ale – co najważniejsze – dzieci poznają same siebie, to, co lubią lub nie. Kiedy zaczynają dorastać, możemy zachęcać je do takich zajęć, które mogą w przyszłości przynieść określone korzyści. Ważne, by nie narzucać tu swojego zdania, ale pytać dziecko o to, jak widzi swoją przyszłość. Możemy wtedy proponować jakieś rozwiązania, które mogą przybliżyć syna bądź córkę do wymarzonej ścieżki kariery.
Gdy dziecko czuje się kochane i wie, że z każdym problemem może zwrócić się do rodzica, samo będzie szukało w nim oparcia. Traktujmy nasze dzieci z miłością, jako odrębną istotę, która nie jest naszą własnością, która ma żyć dla własnych pasji – nie jest naszą wierną kopią i co innego może dawać im w życiu satysfakcję. Okazujmy dziecku empatię, pozwalajmy mu szukać własnych ścieżek i zainteresowań. Oczywiście nie bez kontroli i bez ograniczeń – dodatkowe zajęcia kosztują, dlatego podejmujmy poważne rozmowy, pokazujmy konsekwencje pewnych wyborów – również po to, by nauczyć dziecko odpowiedzialności.